III biegamy z sercem w Gliwicach

Trzecie Biegamy z Sercem dla Dzieci z Domu Dziecka

Za nami kolejne wydarzenie sportowe, które odbyło się 3.10.2015 r. w Gliwicach – Centrum Handlowe Europacentralna. W imprezie udział mogli wziąć zarówno czynni sportowcy jak również amatorzy: dorośli, młodzież i dzieci, wszyscy, którzy mieli ochotę wesprzeć działania Fundacji „Biegamy z Sercem”. Prezesem Fundacji jest niestrudzony Artur Szcześniak, ambasadorami: Agnieszka Dygacz – Mistrzyni Polski w chodzie sportowym, Kacper Adam – Mistrz Polski w triathlonie oraz nasza żorzanka Ewa Swoboda – Mistrzyni Polski w sprincie.

Zawody rozpoczęły konkurencje: marszobieg dla każdego / 2,5 km lub 5 km, bieg i marsz nordic walking (od 16 lat) /10 km, po czym odbyły się biegi dla dzieci i młodzieży /od 100 m do 1200 m.

Na 10 km pobiegł nasz złoty medalista Olimpiady Sportowej w Łazach – Jan Bednarek Hr Max Żory. Trasę pokonał w czasie 43,20 min. W marszu nordic walking trasę 10 km przeszły Karolina Glanert i Małgorzata Niemiec osiągając czas lepszy niż w ubiegłym roku – 85,42 min. Świadczy to o tym, iż regularne marsze NW zwiększają wydolność naszego organizmu pomimo iż przybywa nam lat. Po ukończeniu poszczególnych biegów i marszów, każdy z uczestników otrzymał cenny, okolicznościowy medal. Impreza zakończyła się ceremonią nagradzania zwycięzców i losowaniem upominków.

W Trzecim Biegamy z Sercem udział wzięło ponad 937 zawodników, w tym ponad 400 dzieci i 47 osób niepełnosprawnych. Na ferie zimowe i zakup odzieży sportowej dla dzieci z Domu Dziecka zebrano kwotę 21.050 zł.

Prezes Fundacji Artur Szcześniak podziękował wszystkim biorącym udział w wydarzeniu i zaprosił na V Gliwicki Bieg Orkiestrowy, który odbędzie się 10 stycznia 2016 roku w ramach 24. Finału WOŚP. Szczegóły pojawią się na początku grudnia br. (www.biegamyzsercem.pl).

Jak zwykle zachęcamy wszystkich słuchaczy UTW do wzięcia udziału w ww. biegu bądź zachęcenia swoich bliskich (mamy przecież uzdolnione wnuki). Naprawdę warto przeżyć sportową imprezę w niepowtarzalnej atmosferze nie tyle rywalizacji co zjednoczenia się z ludźmi dobrej woli.